Tak samo zresztą, jak inne codzienne czynności.
- Wczoraj się golił, to zamiast golić pysk, to żyletką po głowie jeżdził - wylicza zdenerwowany ojciec Sebastiana - Karol Kociołek (50) - A przedwczoraj jak mówili, żeby wody wstawił i ziemniaki obrał, to on ziemniaki wstawił a potem wode chciał obierać, a przy tym cała kuchnia zachlapał jako świnia albo inny pies.
- A tyle razy mówili - zdejmie to cholerstwo z uszu - załamuje ręce matka Sebastiana - Karolina Kociołek (48) - Toż to ani nie przystoi, ani dobrze to nie wygląda! A on nic! Nawet w kościele jak siedział i ksiądz dobrodziej gadał, to miał to cholerstwo na uszach! Nieraz musiała go przy całym kościele w łeb ździelić, aż mordą o ławkę wyrżnął!
- A bo się gówniarzowi we łbie poprzewracało! - denerwuje się Józef Kociołek (75) dziadek Sebastiana - Za moich czasów to takiego bezeceństwa nikt w uszy nie kładł!
Po dwóch latach nieustannego słuchania odtwarzacza MP3 (Sebastian wyłączał go jedynie na noc), młodemu mężczyźnie zanikł mózg. Neurolodzy stwierdzili u mężczyzny lekki debilizm i utratę niemal 76% komórek mózgowych.
- i teraz będzie trzeba gada utrzymywać - denerwuje się Karol Kociołek (50) - Bo to nawet łopatą pracować nie potrafi i jak się mowi wykop dół, to siebie może zakopać przez głupotę okrutną!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz